To samo dotyczy ogromu wydawnictw czarnej płyty, a także różnych rodzajów jej tłoczenia. Za najcenniejsze przez wielu analogowych purystów uważane są tzw. nagrania AAA. Chodzi tu o analogowy zapis nagrań, analogowy mastering i wreszcie analogowe utrwalenie na winylowym krążku. Zdarza się natomiast, że i cyfrowe wersje nagrań (tzw. DDA[1]) wydanych na płycie winylowej potrafią wnieść nową jakość do systemu audio, a przez to wzbogacić dźwięk o lepszą dynamikę, przestrzenność i trójwymiarowość. Nie raz bowiem na łamach naszego portalu Ton i Nuta przekonaliśmy się, że gramofon za kwotę „x” zaopatrzony we wkładkę za ok. 1-2 tysiące zł wypadł lepiej jako źródło tego samego nagrania aniżeli jego cyfrowy odpowiednik na odtwarzaczu 2-3-krotnie droższym. Jest więc o co kruszyć przysłowiowe kopie – albo raczej ścierać gramofonowe igły!
Nie dziwi zatem fakt, że w roku 2020 wartość sprzedaży czarnej płyty na rynkach dolarowych przewyższyła volumen sprzedaży płyt CD[2], a co za tym idzie spowodowała niesłabnący rozwój tej jakże potrzebnej gałęzi rynku, dającej nam wszystkim szansę na lepszy dźwięk w naszych domowych systemach audio. Postęp w zakresie budowy urządzeń odtwarzających płyty winylowe wymusił także rozwój innej podgałęzi tej branży, jakim są szeroko rozumiane akcesoria gramofonowe.
Co rusz na rynku pojawiają się różne produkty mające na celu ułatwić nam słuchanie płyt winylowych, a także lepsze dbanie o nasze nagrania, które potrafią nas przecież kosztować niekiedy niemałą fortunę. Poza tym winyle zaczynają być po prostu bardzo modne, a z naszych obserwacji wynika, iż niektórzy rodzice potrafią swoim dzieciom kupować gramofony na start wraz z podstawowymi systemami audio, by zaszczepić w nich tę pasję do analogu. Modne dziś także targi vintage obfitują w stoiska oferujące czarne płyty, gdzie można trafić na tzw. białe kruki albo istne perełki z dawnych lat, których próżno szukać na współczesnych portalach streamingowych. Rozwój tej technologii zatem trwa w najlepsze – i oby tak dalej!
No dobrze! Ale skoro mamy już naszą kolekcję nagrań, nabyliśmy gramofon i chcemy zanurzyć się w czar wspomnianego analogu, to jak zrobić to tak, aby odtwarzana muzyka sprawiała nam przyjemność i była możliwie jak najmniej „zabrudzona”? Musimy stanąć przed koniecznością nabycia kilku niezbędnych akcesoriów gramofonowych, które znacząco ułatwią nam korzystanie z dobrodziejstwa dźwiękowego czarnej płyty, i zapewnią należyty pietyzm, z jakim należy traktować nasze gramofonowe źródła i nagrania. Z pomocą przychodzi nam tutaj niemiecki producent akcesoriów gramofonowych FLUX HiFi. Gdy produkty tej marki trafiły w nasze redakcyjne ręce, od razu przykuły naszą uwagę i postanowiliśmy je przetestować na żywym gramofonowym organizmie.
[1] DDA – Digital Digital Analog.
[2] Źródło: „The Complete Guide to High-End Audio. Sixth Edition” s. 255 – Robert Harley.
FLUX Sonic
Na pierwszy ogień poszła szczoteczka soniczna FLUX Sonic, która – jak się okazało tuż po testach – powinna stanowić obowiązkowe wyposażenie każdego zestawu gramofonowego. Ów zestaw obowiązkowy nie wynika z faktu bicia się o złotą patelnię (cytując klasyk z filmu Mistrza Barei), a z konieczności zapewnienia igle swobody poruszania się w zagłębieniach rowka płyty winylowej. To z kolei jest głównym determinantem uzyskania prawidłowego dźwięku, ponieważ dzięki zastosowaniu szczoteczki sonicznej igła pozostawia na niej wszelkie zabrudzenia, które są zbierane podczas pokonywania szczeliny winylowej ścieżki. Jak to działa w praktyce?
Ustawiamy szczoteczkę FLUX Sonic na talerzu gramofonu, na włosie szczoteczki nakładamy dwie-trzy krople dostarczonego wraz ze szczoteczką przez producenta płynu FLUX Fluid[3], a następnie podnosimy ramię i opuszczamy delikatnie igłę na skroplone wcześniej włosie szczoteczki FLUX Sonic. W kolejnym kroku włączamy przycisk na obudowie szczoteczki, za pośrednictwem którego generuje ona wibracje, a te z kolei dokonują mikroruchów czyszczących naszą igłę z każdej strony. Co najważniejsze, biorąc pod uwagę inne produkty czy akcesoria do czyszczenia igieł gramofonowych dostępne na rynku, to prawdopodobnie żadna inna konstrukcja nie robi tego tak dokładnie i bezpiecznie! Gdy uwzględnimy horrendalne ceny niektórych wkładek, to owe bezpieczeństwo nabiera tu jeszcze większego znaczenia. Po kilkunastu-kilkudziesięciu sekundach pracy podnosimy igłę wraz z ramieniem i odprowadzamy ramię na miejsce. Następnie już za chwilę możemy cieszyć się zupełnie innym dźwiękiem. Otóż okazuje się, że po umyciu igły scena muzyczna rośnie wzdłuż i wszerz, a przy tym staje się dokładniejsza, bardziej namacalna i trójwymiarowa – rzekłbym po prostu „czystsza”. Efekt słyszalny jest od razu po umyciu igły!
[3] FLUX Fluid – płyn czyszczący do igieł gramofonowych, którego skład chemiczny stanowi tajemnicę technologiczną firmy. Dostępny w butelkach o pojemności 5 ml w zestawie z FLUX Sonic Brush oraz osobno – 15 ml.
Producent zaleca mycie igły gramofonowej każdorazowo po przesłuchaniu do pięciu płyt winylowych. Oczywiście ten parametr u każdego z nas może wypaść inaczej, zależnie od tego, czy słuchamy np. świeżo umytych płyt, czy może sięgnęliśmy po nagrania, które spędziły 40-50 lat na domowym strychu. Niemniej jednak efekt końcowy po umyciu igły jest na tyle słyszalny, że osobiście nie wyobrażam sobie korzystania z gramofonu bez szczoteczki FLUX Sonic. W wygodnym i ładnym opakowaniu znajdziemy szczoteczkę soniczną FLUX Sonic, buteleczkę płynu do czyszczenia FLUX Fluid o pojemności 5 ml, zestaw trzech baterii AAA oraz instrukcję obsługi z notą o produkcie.
FLUX Turbo 2.0
Kolejnym ciekawym, żeby nie powiedzieć przełomowym, urządzeniem oferowanym przez firmę FLUX HiFi jest odkurzacz do płyt winylowych FLUX Turbo 2.0. Urządzenie to zaprojektowano do tego, aby usunąć wszelkie zabrudzenia pozostałe na płycie winylowej po jej wyciagnięciu z koperty i włożeniu na gramofon. Wszyscy użytkownicy gramofonów doskonale wiedzą, że bardzo często na płycie, nawet zaraz po wyjęciu jej z czystej koperty, pozostają rożnego rodzaju drobne zanieczyszczenia, pyłki czy kurz. Trafiają one na płytę, również w związku z nagromadzeniem się ładunków pola magnetycznego, które jest generowane na skutek tarcia igły w szczelinie winylowego rowka, co sprawia przyciąganie mikrozabrudzeń niezwykle chętnie przylegających do naelektryzowanej płyty winylowej.
Aby uporać się bardzo łatwo z tym problemem, firma FLUX HiFi stworzyła rzeczony odkurzacz, którego zadaniem jest wyssanie zabrudzeń i przeniesienie ich do komory wewnętrznej odkurzacza, aby następnie umieścić je w wewnętrznym filtrze. Działanie urządzenia polega na tym, iż na kręcącą się na talerzu płytę winylową nakładamy prostopadle do osi rowka odkurzacz, jednocześnie trzymając przycisk włączający jego potencjał ssący, a następnie przeciągamy odkurzaczem kurz, tak jakbyśmy chcieli go zrzucić lub zepchnąć z płyty gramofonowej na zewnątrz talerza. Dzięki wspomnianej sile ssącej zabrudzenia i nieczystości, zamiast spaść na plintę gramofonu lub na stolik odsłuchowy, trafiają wprost do komory filtra wewnątrz odkurzacza. Jest to o tyle lepsze rozwiązanie niż stosowanie zwykłych szczoteczek manualnych, że brud nie wzburza się z plinty lub z powierzchni stolika odsłuchowego zaraz po nałożeniu nowej płyty, ponieważ zostaje on uprzednio wessany do komory filtra wewnątrz odkurzacza – i już go po prostu nie ma ani na płycie, ani na plincie gramofonu. Pomaga to znacząco utrzymać czystość na powierzchni płyt winylowych, co skutkuje tym, że igła nie zbiera żadnych zabrudzeń, przemierzając rowki, nie napotyka na żadne drobinki kurzu, co z kolei nie generuje nieprzyjemnych trzasków bądź słyszalnych uderzeń. Brak takich niepożądanych przydźwięków z kolei sprzyja lepszemu skupieniu się na odtwarzanej muzyce i odbiorowi jej w sposób bardziej naturalny i niczym nie zmącony.
W zestawie, oprócz eleganckiego pudełka, znajduje się odkurzacz FLUX Turbo 2.0, trzy baterie AAA oraz instrukcja obsługi wraz z notą o produkcie. Co ciekawe, po włożeniu baterii do odkurzacza, w specjalnie wyprofilowanej wnęce po bateriach, przechowywać można dodatkową buteleczkę płynu FLUX Fluid 15 ml, której gabaryty idealnie pasują do owej wnęki – wszystko jest tu przemyślane jak w solidnej niemieckiej maszynie!
Komu takie urządzenie może przypaść do gustu najbardziej? Otóż wszystkim tym, którzy chcą w sposób niezakłócony obcować z analogowym dźwiękiem. Cena tego produktu może jednak nie przekonać każdego – i tu znów z pomocą przychodzi FLUX HiFi, oferując zwykłą (lecz niezwykłą) szczoteczkę manualną FLUX Brush, stanowiącą tańszą alternatywę dla odkurzacza.
FLUX Brush
FLUX Brush to szczoteczka inna niż większość tego typu produktów dostępnych aktualnie na rynku akcesoriów gramofonowych. Jej odmienność polega na bardzo zaawansowanej budowie opartej na dwóch welurowych wkładkach przegrodzonych karbonową szczoteczką. Dzięki takiej konstrukcji i jakości wykonania produkt ten znacznie ułatwia pozbywanie się wszelkich zanieczyszczeń z powierzchni naszych płyt winylowych. Dzięki metalowemu uchwytowi z łatwością możemy pozbyć się także statycznej elektryzacji. A jak tego dokonać?
Po zepchnięciu zanieczyszczeń z kręcącej się płyty na zewnątrz poza obręb talerza element metalowy rękojeści należy zetknąć z metalowym pionowym bolcem gramofonu, na którym położyliśmy dopiero co wyczyszczoną płytę. Wszelkie naelektryzowania powstałe w wyniku tarcia szczoteczki o płytę winylową w mgnieniu oka spłyną poprzez układ uziemienia gramofonu na zewnątrz. Dodać należy, że sam dotyk zainstalowanego w szczoteczce weluru robi wrażenie obcowania z produktem premium. Jest on niezwykle delikatny, miękki, elastyczny i przyjemny w dotyku. Dzięki temu o żadnym zarysowaniu płyt nie może być mowy. I uwaga! Wiele tańszych produktów oferowanych na rynku wykonanych z gorszego materiału może przy silniejszym nacisku spowodować zarysowanie naszych nagrań. Warto zatem rozważyć dopłacenie nieco większej kwoty, by móc cieszyć się bezpiecznym produktem, którego częstotliwość używania dotyczyć będzie przecież każdej zmiany płyty na gramofonie – a także nawet jej strony. Produkt ten ponadto wykorzystywać będziemy przez wiele długich lat. W eleganckim pudełku oprócz szczoteczki znajdziemy instrukcję obsługi wraz ze sposobem czyszczenia, a także notę o produkcie.
FLUX Sleeves
Skoro wiemy już, jak postępować z nagraniami, które trafiają na nasz gramofon, to należy zadać sobie pytanie, jak najlepiej przechowywać nasze czarne krążki? W tym przypadku FLUX HiFi wychodzi do nas z ofertą wysokiej jakości kopert antystatycznych FLUX Sleeves. Do wyboru mamy trzy pakiety takich kopert. Pakiet najtańszy zawierający 12 kopert w miękkiej przeźroczystej koszulce, pakiet 50 kopert w miękkiej przeźroczystej koszulce oraz najdroższy, świetnie nadający się na prezent dla melomana, pakiet 50 kopert w twardym eleganckim pudełku.
I tu podobnie jak przy innych produktach tej firmy nie możemy oprzeć się wrażeniu, że mamy do czynienia z produktami premium. Tworzywo wykorzystane do stworzenia kopert ma rewelacyjne właściwości antystatyczne, a zatem zapobiega osiadaniu się zabrudzeń na płytach winylowych. Ich powierzchnia jest wyjątkowo gładka, co umożliwia bezproblemowe i płynne wsuwanie płyt do środka. Dzięki temu nie zachodzi tu niebezpieczeństwo zarysowania naszych nagrań, nawet przez długie lata ich użytkowania. Ma to szczególnie znaczenie dla naszych najcenniejszych nagrań, przy których każda drobna ryska byłaby niepowetowaną stratą. Warto zatem zakupić sobie pakiet takich koszulek, tym bardziej, że w dalszym ciągu wiele wytwórni płytowych wydaje płyty winylowe, pakując je w tanie, papierowe, szorstkie wewnętrzne koperty, które potrafią pozostawić rysy na nagraniach podczas ich wyciągania. W takim przypadku ową papierową kopertę należy niezwłocznie wymienić np. na kopertę antystatyczną FLUX Sleeve.
Uzyskanie tak delikatnej powierzchni, która zapobiega niszczeniu, elektryzowaniu i uszkodzeniu płyt, było możliwe dzięki zastosowaniu specjalnej technologii firmy:
-
materiał użyty do produkcji kopert to polietylen o wysokiej gęstości i grubości 25b µm (HDPE – High Density Polyethylene),
-
wewnętrzne zastosowanie warstwy papieru ryżowego o masie bazowej 80 g / m2, który oprócz właściwości antystatycznych stanowi warstwę amortyzująca dla płyty winylowej,
-
masa własna jednej koperty to 1,2 g.
Po analizie tego, co oferuje rynek akcesoriów gramofonowych, należy stwierdzić, że w przypadku kopert na płyty winylowe wybór jest naprawdę duży. Determinantem ich jakości jest jednak cena. Mimo że oferta FLUX HiFi do najtańszych nie należy, to jednak warto zwrócić uwagę, że jakość musi kosztować. Każda i każdy z nas ma w swoich domowych kolekcjach nagrania, które są wyjątkowe, drogie, rzadkie albo stanowią dla nas pewną sentymentalną wartość. To właśnie takie nagrania warto z pieczołowitością chronić, a do tego potrzebować będziemy produktów naprawdę najwyższej klasy, jakimi są koperty FLUX Sleeves.
Podsumowanie
Całe podsumowanie tej opinii opierać powinno się na podkreśleniu, że firma FLUX HiFi ogrom swojego nowatorskiego wysiłku włożyła w stworzenie produktów klasy absolutnego premium. Warto dodać, że wszystkie produkty FLUX HiFi produkowane są w Niemczech. Oczywistym jest, że na rynku akcesoriów gramofonowych znaleźć można tańsze produkty, ale też takie, które ze względu na oszczędności w zakresie jakości materiałów użytych do ich wyprodukowania czy braku tzw. know-how u producentów znacząco się różnią. Warto wziąć pod uwagę, że zakup akcesoria gramofonowego to wydatek, jaki dokonujemy raz na zawsze, albo raz na długie, długie lata. Cena lepszej jakości produktu zostanie praktycznie niezauważalnie zamortyzowana w takiej czasowej perspektywie, a samo obcowanie z produktem lepszym i wygodniejszym będzie mniej problemowe i szkodliwe dla naszych nagrań czy igieł gramofonowych.
Wielu z nas długimi latami dąży do zbudowania idealnego systemu i uzyskania wspaniałego dźwięku. Często wymieniamy to lub inne urządzenie – i chyba podobnie jest z gramofonami. Gdy zaczynamy przygodę z gramofonem poziomu „entry-level”, to dopiero po nabraniu pewnego doświadczenia umiemy docenić gramofony z wyższej półki. I kiedy się na takowy zdecydujemy, to okazuje się, że wszystkie nasze nagrania brzmią inaczej, lepiej, dokładniej i zawierają więcej muzycznych treści, niż uprzednio sądziliśmy. W tym aspekcie warto zauważyć, że szybciej zmienić możemy nasz gramofon niż porządne akcesorium gramofonowe. Dlatego słusznym wydaje się zakup od razu dobrego produktu premium, np. z oferty FLUX HiFi. Powiedzieć przy tym, że w tej dziedzinie FLUX HiFi to prawdziwy solidny niemiecki „Mercedes” w najlepszym i najlepiej wyposażonym wydaniu, to jak nic nie powiedzieć! Jako redakcja portalu Ton i Nuta podpisujemy się pod tymi produktami i gorąco je wszystkie polecamy!
Za udostepnienie akcesoriów do testu dziękujemy dystrybutorowi marki FLUX HIFI, firmie DNA●AUDIO.
Link do strony : https://www.dna.audio/produkty/flux-hifi
Dane techniczne akcesoriów FLUX HIFI:
FLUX Sonic:
- Oscylacja drgań na poziomie 210 Hz,
- Amplituda drgań w płaszczyźnie poziomej do 8µm, a w pionie nie więcej niż 2,5 µm by chronić układ zawieszenia igły na ruchomej cewce lub magnesie,
- Zasilanie z dwóch baterii AAA,
- Zastosowanie podświetlenia za pomocą diody LED, dla łatwiejszego i precyzyjniejszego umieszczenia igły na podkładce szczoteczki,
- Podstawa szczoteczki złożona z wielu antypoślizgowych gumowych nóżek dla uzyskania większej przyczepności.
Cena : 449,00 PLN
FLUX Turbo 2.0:
- Silnik o prędkości 20 000 obrotów na minutę.
- Koło cyklonowe o specjalnie opracowanej geometrii, podobnej do odkurzacza Dysona. - Optymalne uksztaltowanie kanału ssącego w celu osiągnięcia jednolitej wydajności ssania na całej powierzchni wlotowej,
- Zasilanie z 3 baterie AA
- Szczotka z włókna węglowego do rozpraszania ładunku elektrostatycznego przez płytę aluminiową w rękojeści, poprzez achowanie przewodnictwa elektrycznego między nimi.
- Wymienne bieżniki z aksamitu (dostępne u dystrybutora i autoryzowanych dealerów)
- Wymienny filtr (dostępny u dystrybutora i autoryzowanych dealerów)
Cena : 1 349,00 PLN
FLUX Brush:
- Podwójny welur przedzielony karbonowym włosiem,
- Karbonowe włosie połączone bezpośrednio z aluminium w rękojeści, w celu lepszego rozładowywania nagromadzonych ładunków elektrycznych.
- Aluminium w rękojeści bez warstwy elektrofobowej dla lepszego przepływu nagromadzonych ładunków elektrycznych.
- Grubość weluru 1,2mm
- Gramatura włókien karbonowych 500g/lfm
Cena : 269,00 PLM
FLUX Sleeves:
- Materiał użyty do produkcji kopert to polietylen o wysokiej gęstości i grubości 25µm (HDPE - High Density Polyethylene)
- Wewnętrzne zastosowanie warstwy papieru ryżowego o masie bazowej 80 g/m2, który oprócz właściwości antystatycznych stanowi warstwę amortyzująca dla płyty winylowej
- Masa własna 1 koperty to 1,2 g
- Kolor standardowy - transparentny/biały, inne kolory dostępne na zamówienie.
Cena : 12 szt. – 49,00 PLN, 50 szt. – 159,00 PLN
System audio wykorzystywany w testach:
Gramofon:
Aurex (Toshiba) 510, ramię Sorane 1.2, wkładka Dynavector DV 202
Wzmacniacz i przedwzmacniacz gramofonowy:
Lyngdorf TDAI-3400
Pier Audio MM/MC 8 SE (preamp lampowy – 2 x ecc82, 1 x ecc83)
Okablowanie:
- Głośnikowe: Audio Note AN Spe, TCI King Cobra.
- Interkonekty: TCI Cobra II SE, Audio Note ANV.
- Kable zasilające: TCI BOA Constrictor, listwa zasilająca TCI King Constrictor Powerblock 6-way.